Śląsk Wrocław wrócił z Warszawy z cennym punktem i zachowaniem pozycji wicelidera PKO BP Ekstraklasy. Remis ze stołeczną Legią nie przyszedł łatwo, ale nasza defensywa spisała się na medal. Choć gospodarze przez większość meczu przeważali w posiadaniu piłki, to najgroźniejsze sytuacje stworzyli Erik Exposito i Mateusz Żukowski z naszej drużyny. Rzućmy okiem na statystyki, dzięki którym dowiemy się m.in. jak wielki wyczyn zaliczył Łukasz Bejger!
Defensywa Śląska zapłacona na pięć z pochwałą lidera
Trudno o lepszy podsumowanie #LEGŚLĄ niż słowa uznania od samego trenera Legii Warszawa. Ekipa ze stolicy rzeczywiście przez większość meczu #LEGŚLĄ przeważała w posiadaniu piłki, ale nie potrafiła sforsować świetnie zorganizowanej defensywy Śląska Wrocław.
Trójka środkowych obrońców - Petkov, Petrov i Bejger - całkowicie kontrolowali to, co działo się w polu karnym gości. Co ciekawe, oprócz wysokiej skuteczności w odnajdywaniu piłki, równie dobrze radzili sobie z konstruowaniem akcji ofensywnych. Statystyki #LEGŚLĄ pokazują, że to właśnie defensorzy mieli największą liczbę podań ze wszystkich zawodników na boisku.
Legia mimo przewagi w posiadaniu piłki, nie stwarzała zbyt wielu okazji bramkowych. Gospodarze byli zmuszeni do oddawania niecelnych strzałów z dystansu lub podań za plecy obrońców, z których nic nie wynikało. Wielka w tym zasługa zespołowej postawy całego zespołu defensywnego Śląska, który zagrał prawdziwie mistrzowskie spotkanie #LEGŚLĄ.
Fenomenalny Łukasz Bejger i fantastyczna skuteczność podań
W obronie Śląska Wrocław wyróżnił się przede wszystkim Łukasz Bejger. Reprezentant młodzieżowej kadry narodowej miał naprawdę fenomenalne statystyki #LEGŚLĄ - nie tylko nie pozwolił stworzyć żadnej groźnej sytuacji, ale także zaliczył wyczyn rzadko spotykany na boiskach PKO BP Ekstraklasy - 100% skuteczność podań!
Z 42 zagrań środkowego obrońcy, każde docierało do współpartnera z zespołu. To niesamowite osiągnięcie, zwłaszcza biorąc pod uwagę presję ze strony napastników Legii oraz długość niektórych podań. Łukasz Bejger w starciu ze stołecznym zespołem pokazał, dlaczego jest uważany za wielki talent w polskiej piłce.
Mistrzowska postawa Bejgera nie była odosobnionym przypadkiem - wyniki #LEGŚLĄ potwierdzają, że cały zespół Śląska Wrocław wykonywał dokładne i celne podania. Zawodnicy z Wrocławia grali bardzo rozważnie, unikając strat w newralgicznych strefach boiska.
Motoryczni wilcy z Wrocławia
- Przebiegli ponad 108 kilometrów podczas 90 minut gry
- Rekordzistami byli Petr Schwarz (11,19 km), Peter Pokorny (10,89 km) i Piotr Samiec-Talar (10,18 km)
- Duża liczba przebiegniętych kilometrów potwierdza niesamowite zaangażowanie całej drużyny
Choć w posiadaniu piłki przeważała Legia Warszawa, to piłkarze Śląska Wrocław wcale nie odstawali pod względem dystansu przebiegniętego podczas meczu. Łącznie pokonali dystans ponad 108 kilometrów, co przy zaledwie 34% posiadania piłki świadczy o ich niezwykłym zaangażowaniu w obronę tego spotkania.
Czytaj więcej: Henryk Apostel - Tajemnicza historia Milani: Prawdziwa tożsamość odkryta!
Pokorni piłkarze z Wrocławia biegli ponad 108 kilometrów
Indywidualnymi rekordzistami pod względem przebiegniętych kilometrów byli Petr Schwarz (11,19 km), Peter Pokorny (10,89 km) i Piotr Samiec-Talar (10,18 km). Podobne, imponujące statystyki #LEGŚLĄ mieli także pozostali zawodnicy Śląska Wrocław, co tylko potwierdza ich olbrzymią motywację podczas tego prestiżowego starcia.
Szczególnie cieszy fakt, że wielkiego hartu ducha nie zabrakło nawet po otrzymaniu żółtych kartek. Schwarz zobaczył szóstą żółtą kartę w tym sezonie, Pokorny jedenastą (za następną czeka go dwumeczowa pauza), a Samiec-Talar czwartą, co oznacza pauzę w kolejnej kolejce. Mimo osłabień, zespół zagrał z pełnym zaangażowaniem.
Remis 0:0 w Warszawie, biorąc pod uwagę statystyki i przebieg gry, z pewnością należy uznać za bardzo dobry rezultat dla Śląska Wrocław. Zespół utrzymał pozycję wicelidera PKO BP Ekstraklasy, a dla Rafała Leszczyńskiego było to już 11. czyste konto w tym sezonie. Warszawscy kibice mogą być jednak zadowoleni z determinacji swoich ulubieńców i liczyć na rehabilitację w kolejnych meczach #LEGŚLĄ.